Dzisiejszy post poświęcony będzie mojej nowej "zdobyczy" kosmetycznej z której jestem bardzo zadowolona, mianowicie chodzi tu o puder matujący marki Bell.
Zapraszam :)
Na początku wspomnę, że nigdy nie miałam problemu z błyszczeniem się, z tego względu, że moja cera jest cerą suchą. Jakiś czas temu zauważyłam, że po paru godzinach od nałożenia makijażu moja skóra zaczyna świecić się w strefie T. Postanowiłam poszukać produktu, który odświeży, zmatowi mi tą błyszczącą się część na twarzy. Zależało mi na delikatnym zmatowieniu, odświeżeniu makijażu w ciągu dnia. Szukałam produktu, który rozświetli ale nie będzie zaznaczał suchych skórek, ważył się czy pozostawiał efekt maski. W szafie Bell moją uwagę przykuł hypoalergiczny puder matujący. Zaciekawiona i przekonana opisem producenta postanowiłam dać mu szansę :)
OPIS PRODUKTU:
Puder matujący Mat Powder Bell HYPOAllergenic pochłania nadmiar sebum, zapobiegając błyszczeniu się cery i pozostawiając świeże, matowe wykończenie makijażu. Aksamitna konsystencja pozostawia efekt delikatne i miękkiej skóry. Zawiera pigmenty otoczkowane estrami oleju jojoba, które zapewniają kremową aplikację i uczucie nawilżenia. Nie zawiera substancji zapachowych. Przebadany pod kontrolą lekarza dermatologa. Puder matujący Bell HYPOAllergenic Mat Powder jest odpowiedni dla osób o skórze wrażliwej oraz skłonnej do podrażnień.
CENA: 19,00 zł
POJEMNOŚĆ: 9 g
MOJA OPINIA:
W kartonikowym opakowaniu znajdujemy czarne, plastikowe, rozkładane pudełeczko. Dodam, że jest bardzo poręczne i idealne do torebki czy kopertówki. W środku znajduje się prasowany puder, gąbeczka do aplikacji i lusterko.
Tak jak producent obiecał, faktycznie puder ma aksamitną, przyjemną konsystencję i jest świetnie napigmentowany. Jestem posiadaczką odcienia o numerze 02. Jest to jasny, rozświetlający kolor. Po dłuższym czasie testowania przyznaje, że trafiłam w 10! To mój pierwszy puder tego typu i spisał się na medal. Po zastosowaniu tego kosmetyku moja skóra wygląda świeżo, promiennie, jest wspaniale zmatowiona, ale nie jest to absolutnie suchy, tępy mat. Nie zaznacza suchych skórek, nie waży się na podkładzie, odnoszę wręcz wrażenie, że skóra jest taka miękka z pozostawionym uczuciem nawilżenia. Kolor 02 idealnie rozświetla mi strefę T więc mogę cieszyć się świeżym makijażem jeszcze przez kilka dobrych godzin.
Będzie idealny dla cer wrażliwych, suchych i skłonnych do podrażnień. Niestety nie jestem w stanie ocenić, jak sprawdzi się przy cerze tłustej z nadmiernym wydzielaniem się sebum, bo jak wcześniej wspomniałam moja cera jest cerą suchą. Al cery normalne i mieszane myślę, że będą zadowolone tak jak ja ;)
Jeśli szukacie kosmetyku matującego to bardzo, bardzo polecam puder firmy Bell.
Jeżeli już go odkryłyście, to dajcie znać jak się u Was sprawdził? ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz