Mamy już przedostatni dzień maja, dlatego chciałabym Was zaprosić na przegląd ulubieńców zeszłego miesiąca :-)
Zacznijmy od produktów do makijażu. Na wykończeniu mam mgiełkę utrwalającą makijaż z Alverde z ekstraktem z kiwi, nagietka i ananasa. Bardzo lubię tego typu produkty jako ostatni krok w moim makijażu. Nie lubię efektu pudrowości, zwłaszcza przy mojej suchej cerze, dlatego często sięga po mgiełki do makijażu. Spray ma przyjemny cytrynowo - nagietkowy zapach (lecz nie każdemu może się spodobać) nie wysusza i nie ściąga cery, szybko się wchłania, nie podrażnia i nie zapycha. Po spryskaniu twarzy znika efekt pudrowości.
Postanowiłam przetestować rozsławioną już w całej blogosferze maskarę z Lovely Curling Pump Up Mascara (wiem, długo się do tego zbierałam :D ). Jestem posiadaczką długich i podkręconych rzęs. W maskarach głównie zależy mi na silikonowych szczoteczkach, które ładnie rzęsy rozczeszą. Dodam tylko, że absolutnie nie wierzę w żadną magię wydłużania rzęs maskarą, bo jeśli ktoś ma krótkie z natury to niestety maskara nie jest w stanie ich wydłużyć. Ale przejdźmy do sedna - maskara jest świetna! Uwielbiam ją za szczoteczkę, która rozczesuje rzęsy i równomiernie rozprowadza po nich produkt. Rzęsy są pięknie pogrubione i rozdzielone. Nie skleja, nie osypuje się i nie pozostawia "efektu pandy". Jak najbardziej polecam :)
Kolejną moją perełką jest rozświetlacz z Lovely w chłodnym odcieniu Silver. Niestety ale w odstawkę poszedł mój ukochany rozświetlacz z Mary Lou. W skrócie : piękny chłodny kolor, bardzo napigmentowany. Nie osypuje się, wspaniale rozświetla twarz. Używam go również do rozświetlania kącików oczu i strobing'u.
W ulubieńcach znajdzie się również pędzel do konturowania firmy Estee Lauder . Używałam go głównie gdy chciałam bardziej zaznaczyć i wyostrzyć kontur twarzy. Pędzle w tym kształcie idealnie się do tego nadają.
Z pielęgnacji mam dwa produkty. Pierwszym z nich będzie krem-maska do skóry wokół oczu z serii Ziaja PRO. Maska przeznaczona jest do skóry bardzo suchej, odwodnionej i zwiotczałej. Krem ten stosuję codziennie wieczorem, nakładając dość grubą warstwę pod oczy i na skórę powiek. Rano skóra jest odczuwalnie nawilżona i elastyczna. Maska nawadnia i natłuszcza, tworzy warstwę ochronną, którą czuć nawet po całonocnym wycieraniu twarzy w poduszkę. Nie zapycha i nie podrażnia. Produkt bezzapachowy o dosyć gęstej konsystencji. Bardzo dużym plusem jest również pojemność opakowania, bo aż 50 ml, produkt bardzo wydajny.
Kolejnym majowym ulubieńcem jest odżywka do włosów ISANA PROFESSIONAL brown color shine. Posiada ekstrakt z kakao i orzechów włoskich. Odżywka zmiękcza włosy i ułatwia rozczesywanie. Ma kakaowo-pudrowy zapach. Nadaje włosom delikatny brązowy połysk.
Zapachem miesiąca zostały perfumy 5th Avenue Elizabeth Arden. Zapach jest klasyczny, elegancki ale nienachalny, bardzo kobiecy. Nie jest za mocny, jest wprost idealny dla każdej kobiety niezależnie od wieku. Często perfumy można dostać na promocjach w drogerii Rossmann.
I to byli wszyscy moi majowi faworyci :)
Miłego dnia!
Paulalein
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz